Powierzchnia: 110 994 km²

Ludność: 7,265 miliona

Najwyższy szczyt: Musała (2925 m n.p.m.)

Najdłuższa rzeka: Ìskyr

Stolica: Sofia

Język urzędowy: Język bułgarski

Rok wstąpienia do ue: 1 stycznia 2007 r.

Położenie: państwo położone w południowo-wschodniej Europie, na Bałkanach. Graniczy z Serbią oraz Macedonią od zachodu, Grecją i Turcją od południa, Morzem Czarnym od wschodu i Rumunią od północy.

Podział administracyjny: Podział administracyjny Bułgarii

 

Błagojewgrad 6,5 327 Błagojewgrad

Burgas 7,6 410 Burgas

Chaskowo 4,0 259 Chaskowo

Dobricz 4,7 199 Dobricz

Gabrowo 2,1 131 Gabrowo

Jamboł 4,2 140 Jamboł

Kiustendił 3,0 146 Kiustendił

Kyrdżali 4,0 154 Kyrdżali

Łowecz 4,1 153 Łowecz

Montana 3,6 159 Montana

Pazardżik 4,4 288 Pazardżik

Pernik 2,4 135 Pernik

Plewen 4,2 293 Plewen

Płowdiw 5,6 696 Płowdiw

Razgrad 2,6 134 Razgrad

Ruse 2,6 249 Ruse

Silistra 2,9 129 Silistra

Sliwen 3,7 202 Sliwen

Smolan 3,5 126 Smolan

Sofia 7,4 250 Sofia

Sofia (miasto) 1,0 1241 Sofia

Stara Zagora 4,9 351 Stara Zagora

Szumen 3,4 193 Szumen

Tyrgowiszte 2,8 132 Tyrgowiszte

Warna 3,8 450 Warna

Widin 3,1 112 Widin

Wielkie Tyrnowo 4,7 276 Wielkie Tyrnowo

Wraca 4,2 200 Wraca

Gospodarka:

Bułgaria, która weszła do Unii Europejskiej w 2007 roku, jest zaliczana przez Bank Światowy do krajów średnio rozwiniętych. Jest krajem głównie rolniczo-przemysłowym, opartym na gospodarce rynkowej. Dzięki swojemu położeniu i wykorzystywaniu warunków naturalnych w ostatnich latach wzrosło znaczenie turystyki oraz rozwinął się sektor usług.

 

Gospodarka Bułgarii mocno ucierpiała na początku lat 90. z powodu likwidacji Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej oraz upadku ZSRR, dokąd Bułgaria eksportowała większość produkowanych przez siebie produktów. Standard życia spadł o 40%, a nałożenie sankcji na Serbię oraz Irak przez ONZ spowodowało, że bułgarska gospodarka dodatkowo zahamowała swój rozwój. Dopiero w 1995 roku zauważono pierwsze symptomy zmiany w gospodarce, a także po raz pierwszy od 1989 roku wzrost PKB przekroczył 1,4%, wynosząc 2,5% w skali roku. Rządowi udało się zdusić inflację, która w 1994 wynosiła 122%, do 33% w 1995 roku. W 1996 roku inflacja wzrosła ponownie do poziomu 311%, co było głównie spowodowane dewaluacją lewa, decentralizacją banku centralnego oraz fatalną polityką agrarną rządu. W 1997 roku rząd bułgarski obniżył poziom inflacji za pomocą pakietów reformujących gospodarkę, a także ustabilizował kurs waluty narodowej.

 

Od 2007 roku poziom wzrostu PKB w skali roku waha się w granicach 6%. Bułgaria sukcesywnie dusi inflację, a także prowadzi politykę integracji z Unią Europejską.

Turystyka: Bułgaria jest znanym i lubianym przez Polaków kierunkiem wakacyjnym. Dzięki nowym inwestycjom, bogatszej ofercie turystycznej oraz kampanii promocyjnej bułgarskiego rządu ma szansę znów stać się ulubionym miejscem urlopowym naszych rodaków. Niskie ceny, przepiękne zabytki i zapierające dech w piersiach wybrzeże Morza Czarnego bez wątpienia gwarantują niezapomniane wakacje.

 

Kultura: Kiwanie głową w Polsce i okolicach oznaczające „tak” w Bułgarii oznacza „nie”. I odwrotnie. Należy się jednak upewnić, gdy z ust rozmówcy nie wydobędzie się żadne „da” lub „ne”, bowiem wielu Bułgarów stosuje oba systemy, w zależności od nastroju.

Święta. Polecam tym, którzy w Bułgarii będą w pierwszy weekend marca (tam już wtedy jest ciepło) odwiedzenie wioski Szeroka Łyka w Rodopach Centralnych. Bułgarzy tradycyjnie żegnają zimę – święto i parady tzw. kukerów (Kukeri) jest widowiskowe i mocno osadzone w czasach pogańskich.

 

Raz na 2-3 lata także międzynarodowe spotkanie kukerów odbywa się na głównym placu miasta Pernik, 20 km na NW od Sofii.

 

Łączy się to często z narodowym świętem odzyskania niepodległości, czyli 3 marca lub 1 marca, tzw. Baba Mart – na ulicach stoją stragany z czerwono-białymi ozdobami na rękę lub innymi gadżetami, które rozdaje się znajomym dla uczczenia znajomości. Takie sznureczki są symbolem popularności wśród znajomych, a nosi się je do zakwitnięcia pierwszych gałązek i kwiatów. Potem zawiesza się je na drzewach, by trwały, tak jak trwać ma znajomość

Jedzenie. Głównie dania z warzyw – sałatki, warzywa zapiekane, duszone, opiekane, przetwarzane. Jako kraj pasterski i niezamożny Bułgarzy wyspecjalizowali się mistrzowsko w daniach warzywnych.

 

Z sałatek polecam Owczarską. Wszystkie przewodniki opisują sałatkę „szopską” jako najbardziej reprezentatywną, ale to tylko pomidory i ogórki posypane białym serem. Owczarska ma więcej wariantów i jest pożywniejsza.

 

Także zupa krem – czyli kartofle, zmielone, posypane białym serem – tania i bardzo smaczna

Kiufte i kebabcze, czyli mięso mielone opieczone na grillu w postaci kulek lub wałków.

Ale przede wszystkim biały ser i jego przetwory – kiselo mliako (coś między kefirem a zsiadłym mlekiem). Takiego sera to u nas, na dalekiej północy, się nie uświadczy. Jest banalnie tani (3-5 leva/kg) a smakuje wybornie. Najlepszy – choć słony, przypominający fetę – jest biały ser Dunav.

 

No i wszechobecna banica (wersja macedońska, kosowska, bośniacka, serbska i turecka nazywa się burek) – w Bułgarii dostępna głównie z serem (białym oczywiście), szpinakiem i czasem z jabłkami lub pieczoną dynią. Szpinak i ser – to są smaki! Jest tłusta, ale wyborna.

 

Ajran – solony jogurt naturalny rozrobiony z wodą. Pyszne i orzeźwiające, jednak mleko z solą u nas nie kojarzy się najlepiej. Dużo, dużo lepsza wersja dostępna w Turcji i krajach arabskich.

 

Boza – dla niewybrednych. Napój o dziwnym kolorze i konsystencji, budzący skojarzenia prowadzące czasem do wymiotów. Uwielbiam. Jest to lekko sfermentowana pszeniczna mieszanka z cukrem i wodą. Dobra tylko świeża, maksymalnie 2-3 dniowa, warto więc zwrócić uwagę na datę produkcji. Buteleczka 0,2l – 0,3–0,5 lewa; 1l już można dostać za 0,8 lewa.

 

Herbata – zamawiając herbatę nie spodziewajcie się czarnej, bo jest ona tam rzadkością i raczej podany wam zostanie jakiś Dilmah, i to w tych droższych knajpach. Bułgarzy piją ziołowe (biłkov czaj), często tylko lipowe, miętowe, rumiankowe. Ale najlepsze są mieszanki – staropłanińska, rodopska lub gorska.

 

Zdecydowanie polecam sałatki – są tanie i ogromne (300g to minimum!) i kosztują nie więcej niż 2 leva, w Sofii 4 leva (i to w tych droższych restauracjach typu Happy Grill).

We wszystkich restauracjach proponuje się pizze albo chlebki czosnkowe (z ziołami, serem, itp), które wraz z jakąś zupa i sałatką wypełniają żołądki dostatecznie. Kosztują ok. 2-4leva.

Religia. Prawosławie. W niewielkich ilościach można też dostrzec meczety, a nawet kościół katolicki (prowadzony przez polskich księży) znajduje się w Sofii, w samym centrum, nieopodal parlamentu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.